Studio reportażu Polskiego Radia

Anna Szczepańska-Filipp, dyrektor XL Liceum Ogólnokształcącego z Oddziałami Dwujęzycznymi im. Stefana Żeromskiego w Warszawie, wyjaśniła w reportażu "Powrót do szkoły" Joanny Bogusławskiej, że w jej placówce uczą się dzieci różnych narodowości, różnych kultur.

- Są dzieci rosyjskie, białoruskie, mongolskie, koreańskie, wietnamskie, francuskie. Jest kilkoro uczniów z Ukrainy. Rozpoczęcie roku szkolnego jest sprowadzeniem do jednego poziomu nawyków i przyzwyczajeń różnych etnicznie - wskazała.

Byłam zaskoczona

Wśród podopiecznych liceum jest Daryna z Ukrainy. Dziewczyna 1 września rozpoczęła naukę w drugiej klasie. W rozmowie z Joanną Bogusławską przyznała, że trochę się boi i stresuje nowym rokiem szkolnym, ale nie tak bardzo, jak rok temu, gdy zaczynała naukę w liceum. 

W reportażu uczennica wróciła pamięcią do swoich początków w polskiej szkole. - Byłam zaskoczona. Języki - ukraiński i polski - nie różnią się tak bardzo, ale system szkolny jest inny. Dużo czytałam i pisałam, by nadążyć - podkreśliła. Cały czas towarzyszyła jej myśl, że da radę, tylko musi się bardzo postarać.

Brat Daryny zaznaczył, że jest bardzo dumny z siostry. Według niego udowodniła, że nawet w tak trudnej sytuacji, w jakiej znalazła się cała jego rodzina, potrafi sobie poradzić. - Wiedziałem, że da radę, bo jest bardzo pracowita. Totalnie się nie boi żadnych trudności - stwierdził.

Podobnego zdania jest koleżanka bohaterki reportażu, z którą Daryna siedzi w jednej ławce.

Wybrałam przyszłość

Daryna ciężko pracuje, jej marzeniem jest medycyna. Chciałaby dostać się na Warszawski Uniwersytet Medyczny, zostać lekarzem. 

Nastolatka odwiedza rodzinne strony, utrzymuje kontakt z ukraińskimi rówieśnikami. Niektóre rozmowy nie są łatwe. Jak zaznaczyła, są osoby, które uważają, że wyjazd do innego kraju z ogarniętej wojną Ukrainy to zdrada.

- Ja bym tak nie powiedziała. Jestem ze swoją ojczyzną, ale wybrałam bezpieczeństwo, spokój. Wybrałam przyszłość - podkreśliła Daryna.

 

Czytaj również: 

• "Moja przyszłość" - reportaż Joanny Bogusławskiej o Ukraince, Darii Czervonej, uczącej się w Polsce

***

Reportażyści Studia Reportażu i Dokumentu jeżdżą po Polsce i świecie w poszukiwaniu ciekawych spraw i ludzi. Wielokrotnie inicjatorami podejmowanych tematów są wierni słuchacze reportaży. Telefony słuchaczy, listy (i te tradycyjne, i elektroniczne) są dowodem, że wysiłek reportażystów ma sens, że są potrzebni, że ich trud poprawiania świata przynosi konkretne, społecznie oczekiwane efekty.

***